Cytryny w zupie

Na pękniętym talerzu (tym ze zdjęcia) mogłabym Wam dzisiaj np. wyserwować cytrynę przekrojoną na pół. Mogłabym także opowiedzieć historię skąd tą piękną ceramikę przywiozłam i jak to się stało, że pękła. Ale zobaczcie. To pęknięcie spowodowało, że naczynie wygląda jak Rio Magdalena – największa, główna rzeka Kolumbii. Okruszkami zrobiłam kropkę ‘nad i’. Lubię łączyć kropki: Trzęsienia ziemi, tsunami i erupcje wulkaniczne są w Kolumbii dość...

O zupie, której miało nie być

To nie będzie tylko krótka opowieść o zupie. Choć mogłaby być. Bo zupa jest świetna, pełna aromatu i południowego słońca – gdzieś na granicy między Boliwią i Peru. Przepis na Sopa de mani pochodzi z książki, która jest niesamowita pod każdym względem, jest idealna. Moja ulubiona. Taki przyjaciel kulinarny. Łączy w sobie wszystko, co uwielbiam: odważną podróż bez planu i mapy, kuchnię i przepisy prosto...